wstecz

Krystian Klimek (Bawełna)

O tym, że sezonowość potrafi znaczyć więcej niż klasyka, że gości warto prosić o feedback, a zespół o radę, że nie ma jak dobry wek i że można od lat pracować w jednym miejscu, wciąż realizując w nim ambicje, mówi nam Krystian Klimek, szef kuchni restauracji Bawełna należącej do Grupy Bawełna, a mieszczącej się w łódzkiej Manufakturze.

Grupa Bawełna – ta nazwa brzmi intrygująco. Zarazem dumnie i miękko, przyjaźnie. Co skrywa?

Najłatwiej będzie powiedzieć, że Grupa Bawełna jest grupą restauracji. W 2014 roku powstała pierwsza, właśnie o nazwie Bawełna, w kolejnych latach gastronomiczna rodzina powiększyła się o niezobowiązujące bistro Szpulka i designersko-industrialną restaurację Len. Okres pandemii był dla nas trudny, ale był to też czas kreatywnego podejścia do biznesu gastro, i tak pojawiła się Wekownia. Za nazwą tą kryją się rzemieślnicze dania restauracyjne, które przygotowujemy w szklanych słoikach na podstawie autorskich przepisów chefów naszych restauracji i które od projektu ratunkowego urosły do stałego elementu Grupy.

Ale tak naprawdę Grupa Bawełna to ludzie! Ludzie z pasją i dobrą energią, czerpiący radość z gotowania i goszczenia innych. Chcemy tworzyć miejsca, w których goście czują się wyjątkowo. Które kuszą pięknymi, przyjaznymi wnętrzami, odkrywczą sezonowością na talerzach, fantastyczną obsługą.

lodz bawelna

Przybliżysz nam swoją kartę? Wyraźnie widać, że macie konkretną specjalizację…

W restauracji Bawełna stawiamy na kuchnie włoską, bałkańską i śródziemnomorską – to źródła nieskończonych pomysłów. Mamy klasykę włoskiego gotowania, pizzę z pieca opalanego drewnem i dania nowoczesne inspirowane południowymi klimatami. Specjalizujemy się w makaronach, stekach, owocach morza i rybach. Wybór jest różnorodny, dodatkowo kartę zmieniamy wraz ze zmianą sezonu, więc każdy znajdzie u nas coś skrojonego pod siebie.

Co w kuchni cieszy cię najbardziej?

Gotowanie jest moją pasją, ogromną przyjemność sprawia mi uśmiech usatysfakcjonowanych moimi daniami gości. Dużą radość daje mi też praca z moim zespołem, w naszej kuchni panuje świetna atmosfera. A to przekłada się na energię, z jaką działamy.

Otwieracie drzwi w porze brunchu, która szybko przechodzi w czas na lunch. Codziennie zmieniasz swoje późnośniadaniowe albo wczesnoobiadowe propozycje?

Zaobserwowaliśmy, że w naszych restauracjach goście pojawiają się później niż na śniadanie, dlatego dzień zaczynamy właśnie od formuły brunchowo-lunchowej. Dostosowujemy się w ten sposób do gości lubiących dłużej pospać i do tych, którzy w restauracji planują wczesne spotkania biznesowe. W okołopołudniowej ofercie jest tak samo ciekawie, jak w karcie regularnej, są propozycje wytrawne i słodkie, obowiązkowo pojawiają się też smaki sezonowe. Staramy się nie powtarzać, żeby brunch lub lunch zawsze mogły być miłym zaskoczeniem – to również wpływa na atrakcyjność naszej kuchni. Często w ofercie lunchowej wykorzystujemy pomysły opracowane do nowej karty, to ich pierwszy sprawdzian, pozwalający nam uzyskać opinie gości jeszcze przed wprowadzeniem nowego menu.

lodz grupa bawelna

Nie zapominacie o pełnych słońca deserach, twoje ciasta wodzą na pokuszenie. ;)

Rzeczywiście, ciasta to moja specjalność, od samego początku mojej pracy w kuchni wypieki były dla mnie impulsem do dalszego rozwoju. Autorski sernik ze świeżej włoskiej ricotty, sernik pistacjowy czy czekoladowy to ciągła zabawa słodkimi smakami, której efekty cieszą się ogromnym powodzeniem wśród naszych gości. Daje mi to nie tylko satysfakcję, ale też wiele radości.

Masz swojego faworyta wśród Bawełnianych propozycji, specjalność, którą polecasz znajomym? Twoje rekomendacje pokrywają się z tym, co najbardziej lubią goście?

Stawiam na sezonowość, w naszym menu stale pojawiają się takie propozycje, dlatego też staram się je polecać, bo wiem, że zaspokoją oczekiwania nawet najbardziej wymagających smakoszy. Dopasowanie karty do sezonu to rodzaj testu z kulinarnej kreatywności i elastyczności.

A uroczystości okolicznościowe? To też robicie?

Zdecydowanie! Z naszych lokali zazwyczaj korzystają goście biznesowi, to też świetne miejsca na spotkanie z przyjaciółmi lub rodziną. A kiedy z takiego spotkania masz dobre wspomnienia, to wracasz do nas w związku z organizacją urodzin, rocznic, chrzcin, komunii, a może nawet przyjęcia weselnego. Amatorzy naszej kuchni i Wekowni mogą również liczyć na catering świąteczny.

lodz bawelna

Podpytujesz gości o ich wrażenia?

Zawsze proszę gości o szczery feedback, który może nam pomóc w ewentualnym dopracowaniu danego dania. Tych, którzy wracają na swoje ulubione klasyki nie muszę, bo zadowolenie widać na ich twarzach.

Powiesz nam coś o swoim zespole? Jakich wartości szukasz we współpracujących z tobą ludziach? Cenisz ich opinie i sugestie?

Kuchnia Bawełny to zgrany zespół, potrafiący rozwiązywać problemy na bieżąco, doskonale radzący sobie z presją czasu, w ramach którego wszyscy mogą dzielić się uwagami i spostrzeżeniami. Najważniejsze wartości moich ludzi to po prostu chęć do pracy i umiejętność znajdowania w niej przyjemności.

ldoz manufaktura bawelna

Skąd czerpiesz inspiracje do swoich kulinarnych eksploracji? Sam wybierasz produkty?

Inspiracją do moich kulinarnych poszukiwań jest nic innego, jak ogromna ciekawość, wielki, nigdy niezaspokojony apetyt na odkrycia. Jestem otwarty na zmiany, na nowe smaki i kombinacje. Zawsze sam dobieram produkty – muszę być pewny, że zanim spełnią oczekiwania gości, w pełni spełnią moje.

Co sprawiło, że oddałeś się kuchni i jak trafiłeś do Bawełny?

Od zawsze ciągnęło mnie do gotowania, w pewnym momencie pojawiła się szansa pracy na prawdziwej kuchni… Była to kuchnia restauracji Bawełna – w ciągu prawie dziesięciu lat przeszedłem tu przez wszystkie stanowiska. Dziś z tą samą pasją, zaangażowaniem i pomocą pracodawcy rozwijam swoje umiejętności… Wiem, że to moje miejsce. W dodatku świetnie zlokalizowane, w jednocześnie historycznej i nowoczesnej, bardzo łódzkiej Manufakturze. Tutaj po prostu dobrze się pracuje.

Trzymaj się więc tej myśli i realizuj!